Citroen nie zamierza powierzać jednego ze swoich fabrycznych aut młodemu francuskiemu kierowcy Stephanne Lefebvre. Władze ekipy mówią, że „musi się jeszcze wiele nauczyć”, ale są zadowolone z jego jazdy.
Lefebvre zaliczył niedawno niespodziewany debiut na nawierzchni szutrowej w aucie WRC, po tym jak z rywalizacji w Rajdzie Australii musiał wycofać się Mads Ostberg. Francuz kilka razy znalazł się w pierwszej 10-tce, ale ogólnie nie błyszczał i zajął dopiero 13. miejsce.
Lefebvre pojedzie autem WRC również na Korsyce i dotychczas uważano, że jest on jednym z mocnych kandydatów do zastąpienia Krisa Meeke w przyszłym roku w aucie francuskiego producenta. Zgodnie ze słowami Yves Mattona, tak się jednak nie stanie.
„Nie przygotował się dobrze do tego rajdu, a jego testy zostały zakłócone przez wypadek. Musiał się bardzo wiele nauczyć, ale pokazał się z lepszej strony niż zakładaliśmy, szczególnie w sobotę, kiedy jechał jako pierwszy i nie popełniał błędów. odpadnięcie pierwszego dnia nie było jego winą, gdyż na środku drogi leżał kamień, którego nie mógł uniknąć.”
„Teraz przed nim jest proces nauki. Za wcześnie jest aby mówić o jego przyszłości, ale dla nas najważniejsze jest aby dać mu najlepsze możliwe warunki do nauki i to właśnie robimy” – powiedział Belg.
Strona powrotroberta.blogspot.com jest na facebooku oraz Twitterze! Dołącz do osób ją lubiących i bądź na bieżąco!
Więcej o całej F1 na MC Formula i onestopstrategy.com