Kris Meeke po swoich dwóch ostatnich wpadkach znalazł się na cenzurowanym u szefostwa Citroena, które mówi w wywiadzie dla Autosportu, że jeżeli nie poprawi on swojej skuteczności, to straci swoje miejsce w Citroenie w przyszłym roku.
Meeke nie ma dobrego okresu w WRC – podczas Rajdu Sardynii wypadł już na pierwszym OS-ie, a podczas Rajdu Polski jeszcze przed nim, co bardzo rozzłościło Yves Mattona, szefa Citroen Racing.
– Takie rzeczy nie mogą się mu zdarzać i nie ma tu miejsca na żadne wymówki. Jeżeli jeździ się na takim poziomie, to tak poważne błędy są niedopuszczalne. Kris może szukać usprawiedliwień, ale nie przyjmujemy żadnych. Trzeba wiedzieć, jak zachowuje się samochód i dostosować swoją jazdę do tego – mówi Matton, który przyznaje, że posada Meeke jest zagrożona.
– W tej sytuacji potrzebuje on lepszych wyników w drugiej części sezonu jeżeli chce zachować miejsce w naszym zespole. Decyzje dotyczące składu podejmiemy dopiero w po ostatnim rajdzie, ale po dwóch zmarnowanych rajdach wszystko zależy od niego – dodał Belg.
Co ciekawe, jeszcze dwa miesiące temu Matton deklarował, że Kris Meeke nie musi niczego udowadniać, a trzy miesiące temu podkreślał, że Kris potrzebuje czasu w WRC. Od tamtych wypowiedzi jak widać sporo się jednak zmieniło.
Strona powrotroberta.blogspot.com jest na facebooku oraz Twitterze! Dołącz do osób ją lubiących i bądź na bieżąco!
Więcej o całej F1 na MC Formula i onestopstrategy.com